Policyjni twórcy internetowi: Od klakiera do hejtera

W ostatnim czasie mój blog odwiedza niebywała grupa osób. Osiągane zasięgi przechodzą moje najśmielsze oczekiwania. Serdecznie chciałem podziękować za powierzone zaufanie i zagwarantować iż nadal będę starał się ciekawie, a przede wszystkim prawdziwie pisać!

Dzięki wielkie! 🙂

Szczerość i transparentność

Zatem kwestia policyjnych twórców internetowych stała się przedmiotem moich rozważań. Punktem wyjścia stały się wiadomości, które otrzymywałem w ostatnim czasie w DM-ach. Dotyczyły one tego, że pisząc o negatywnych stronach służby w Policji i tworząc zabawne memy (publikowane na FB) – przyczyniam się do podkopywania autorytetu swojej formacji i jak to się wyrażono “srasz we własne gniazdo“. 

Muszę przyznać, że to określenie niezwykle mnie bawi. Jeżeli uważnie mnie obserwujesz zarówno tutaj na blogu – Taki Jest Świat – oraz na Facebooku #TJŚ – to doskonale wiesz jakimi treściami się z Tobą dzielę. Od lat pisuję zarówno o plusach, jak i minusach służby w Policji. Wspominam o sukcesach i osiągnięciach, ale także o gafach i porażkach!

Czyż to nie jest działanie zgodne z etyką, a przede wszystkim własnym sumieniem? Bo tak właśnie to widzę! A może lepszym rozwiązaniem byłoby gdybym pisał o sukcesach formacji, a wpadki miał przemilczeć? Uważam, że działając w taki wybiórczy sposób stałbym się jak tuba propagandy, która pieje z zachwytu nad tematami wygodnymi, a resztę zamiata pod dywan. Takie działanie stawiałoby mnie na równi z – TVP, oraz TVN – które od lat za pomocą emitowanych materiałów ‘promują swoich Panów’! 

A może niczym nasz Kościół warto stosować odwrotną psychologię mówiąc, że cały kraj sprzysiągł się przeciwko nam, że tylko my jesteśmy “tymi dobrymi”, a inni się mszczą i chcą nas niszczą! Mówienie o niewygodnych rzeczach i wpadkach traktuję, bowiem jako – katharsis. Tylko przez głoszenie całej prawdy mamy szansę na uzdrowienie i naprawienie kwestii problematycznych. Dlatego też mówiąc o Kościele do tablicy podnieść należy również problem pedofilii i homoseksualizmu wśród księży – tylko wtedy temat zacznie żyć w przestrzenii publicznej i będzie w stanie zostać wyeliminowanym!

Tak samo wygląda to w przypadku ‘mojej firmy’. Jest to instytucja niosąca dobro, chroniąca obywateli i pomagająca tym, którzy tej pomocy potrzebują. Mamy jednak również drugą stronę tego medalu – tę ciemniejszą, tę bardziej niewygodną. Wbrew opinii niektórych osób i środowisk o tym również należy mówić i pisać. Tylko wtedy wyplenimy zatrute ziarno, poprawimy warunki pracy, a może staniemy się bardziej transparentni.

Idąc dalej wszystkich osób mających odmienne zdanie i patrzących szerzej na nasz policyjny świat nie powinno się nazywać hejterami… Rozróżnić bowiem należy ludzi, którym na sercu leży formacja i los ciężko pracujący funkcjonariusze – używających w tym celu rzeczowych argumentów i hiperboli. Od osób, które walą w formację niczym w bęben, mając na celu własny interes i popularność.

O to właśnie powinno nam wszystkim chodzić!

Czytaj również: Reparacje wojenne, czyli eksplozja polskiego systemu finansowego

‘Klakier pierwsza klasa’ 

Jeżeli oczekujesz, że znajdziesz tu listę konkretnych twórców to muszę Cię zawieść. Chciałbym jednak zacząć od tego, że w social mediach funkcjonuje wielu policjantów, którzy za cel obrali sobie wybielanie i wychwalanie Polskiej Policji. Fakt, jest za co chwalić, gdyż jest to element budowania pozytywnego wizerunku, oraz obszar istotnie wpływający na zaufanie społeczne. Tak jak pisałem powyżej jest wiele kwestii, które należy stanowczo wziąć na klatę i wykorzenić z otaczającej nas rzeczywistości. Dlatego też nie powinniśmy pomijać rzeczy niewygodnych. 

Wielokrotnie widywałem osoby szamoczące się i popadające w pewne skrajności. W tym chociażby funkcjonariuszy, którzy niczym niepodległości bronili całej formacji, bądź też konkretnych postaci przed negatywnym odbiorem. Nie wiem czy takie działanie to dobry model działania… Po pierwsze, pod kątem niedoceniania inteligencji swoich odbiorców, którzy widzą świat takim jakim jest on naprawdę i mogą zweryfikować twórczość konkretnego influencera. Po drugie, należy pamiętać, że takie beznamiętne podporządkowywanie się woli swojej firmy może odbić się czkawką z uwagi na coraz większe roszczenia i przekładanie umów internetowych na życie codzienne.

Najlepsi PR-owcy nie mają szans skutecznie działać jeżeli na wszelkich innych płaszczyznach będzie coś kulało… Zamiast inwestować w influencerów powinno inwestować się w samą ‘służbę’ i wywierać pozytywną presję na osobach decyzyjnych. 

Clou wszystkich działań powinno stać się:

– uczynienie wynagrodzenia atrakcyjnym, aby najlepsze jednostki były zainteresowane przywdzianiem granatowego munduru;

– zadbanie o jak najlepsze narzędzia do pracy;

– zatroszczyć się o jak najlepsze, bezawaryjne pojazdy;

– wdrożenie nowoczesnych, cyklicznych szkoleń.

Widzę, że inne służby nie przykładają, aż tak wielkiej wagi do ‘pompowania twórców’. Tyczy się to zarówno – WP, Straży Pożarnej, SG – najważniejsza powinna stać się praca organiczna, którą każdego dnia powinniśmy udowadniać swoją wartość i przydatność. 

Pokuszę się również o małą prywatę: Polska Policja zamiast odpowiednio doceniać ludzi pracujących “na pierwszej linii” doszła do momentu, gdy braki kadrowe są najbardziej dostrzegalne na samym dole tego specyficznego łańcucha pokarmowego. Podczas, gdy stany etatowe KGP, KWP i innych sztabach są oblegane, a nawet pękają w szwach. 

Nie powinno tak być! Praca tu na dole jest najcięższa i to właśnie tutaj powinno znajdować się jak najwięcej rąk do pracy. Jeżeli ilość osób gotowych do pracy – wśród ludzi/na ulicy – miałaby być bezpośrednim miernikiem skuteczności działań policyjnych twórców internetowych to żaden z ‘niebieskich celebrytów’ nie zdał tego testu! Wielu z nich, zaś twierdziło, że to główny cel ich funkcjonowania w social mediach. 

To tak, jak z programem ‘500 plus’ – który w swoim pierwotnym założeniu miał okazać się programem zwiększającym dzietność, a okazał się kapiszonem – który kosztuje podatników 40 mld PLN. Tak też jest z ‘policyjnymi PR-owcami’, którzy bardzo często nie sprawdzili się w innej materii, zatem podjęli się promocji własnej firmy!

Tekst wart przeczytania: Co policjanci myślą o … żołnierzach Wojska Polskiego

Koniec pracy, początek hejtu

W tej kategorii również można pisać wiele wersów. W przestrzeni internetowej funkcjonuje kilku twórców, którzy zaraz po zrzuceniu munduru stali się czymś na wzór krytyków, a w niektórych przypadkach można nawet użyć dosadniejszego określenia jakim jest właśnie – hejter. Nie rozumiem takiej narracji… Więc dopóki ktoś przywdziewa mundur wszystko było ‘cacy’, a zaraz po odejściu starasz się w absurdalny sposób monetyzować ten stan i walisz w swoją formację niczym kibicowski bębniarz na mundialu. 

Do jasnej Anielki, a gdzie tu spójny przekaz, gdzie jakaś etyka..? Zatem nagle uświadamiasz sobie, że formacja, w której pracowałeś miała jakieś ciemne strony..? Ahh no i wszystkie publikowane treści tacy jegomoście podpisuje używając mnóstwa przymiotników i epitetów mających wynieść całość przekazu na pseudointeligenckie wyżyny… Nie brakuje, również tekstów w stylu: “bez ściemy”, “szczery do bólu”, “bez cenzury”, “bez owijania w bawełnę”. 

Czyli formacja kneblowała Ci usta, w jakiś sposób pozbawiała możliwości wyrażenia swojego zdania i pozbawiała niezależności..? Bzdura wtedy, również można się wypowiadać tyle, że: po pierwsze nie można czerpać z tego tytułu korzyści (chyba, że uzyskasz stosowną zgodę), po drugie publikowane przez Ciebie treści muszą być kulturalne i zgodne z zarządzeniem nr 805 KGP. Bowiem, nosząc mundur musisz przestrzegać zasad etyki. W zgodzie, z nimi trzeba żyć i funkcjonować.

Jasnym jest, że hejter-celebryta nie potrafi działać w opisany powyżej sposób więc nie jest to wymarzone poletko do jego działań. Przede wszystkim zależy mu na zdobyciu popularności i zarabianiu kasy. Nigdy nie chodziło o naprawienie czegoś i uzdrowienie problemów trawiących instytucję! 

Filmy takich osób są przepełnione hejtem, przerysowane i najczęściej bardzo subiektywne. Ludzie zamiast mówić prawdę, być spójny, a przede wszystkim kulturalni w swoim przekazie to odpinają wrotki cisnąc ile fabryka dała… Niezwykle często sięgają po kłamstwo, lub jak wolisz – fikcję literacką… Byłe ktoś zauważył, byle zarobić jakieś pieniądze, byle znaleźć reklamodawców, byle wydać książkę… 

Później zaś docierają do nas informacje mówiące o tym, że – ten, czy inny twórca – w okresie pełnienia służby dopuszczał się kompletnych gaf, wybryków, tchórzostwa i niebywałej ignorancji…

Zapoznaj się także: 5 powodów, dla których powinieneś rozważyć inwestycję w Bitcoina

Podsumowanie

Jak zapewne widzisz od początku funkcjonowania bloga – Taki Jest Świat – piszę o rzeczach takimi jakie są, opisuję zarówno kwestie pozytywne jak i negatywne. Widzisz, że życie ma dwa odcienia, które się nieustannie przeplatają. Działając w zgodzie z faktami, oraz własnym sumieniem – trzeba pisać o wszystkim! Mogę Ci obiecać, że nadal będę to robił najlepiej jak potrafię!

Dziękuję, że przeczytałaś / przeczytałeś mój artykuł i proszę Cię bardzo o podzielenie się nim z Twoimi znajomymi. Im więcej osób z tego skorzysta, tym będę szczęśliwszy. I myślę, że im także może się on przydać. Dzielcie się na Facebooku, Instagramie, Twitterze, mailem – gdzie tylko chcecie i uznacie za stosowne. Zapraszam również do odwiedzenia mojego  konta FB i zadawania pytań.

Jestem niezwykle wdzięczny za cały feedback i za każdą postawioną kawę poprzez portal BuyCoffee! 🙂

Grafika wykorzystana w tekście pochodzi z: unsplash.com – Scott Rodgerson