
Wybory parlamentarne 2023 mamy wreszcie za sobą. Jak już zapewne wiesz zwycięstwo sondażowe odnotowało ‘Prawo i Sprawiedliwość’. Do Sejmu według danych z większości obwodowych komisji wyborczych weszły również Koalicja Obywatelska; Trzecia Droga; Nowa Lewica, oraz Konfederacja.
W uczucie realnego szoku wprawia mnie tak wysoki wynik osiągnięty przez PiS i KO. Jak to jest, że ugrupowania negatywnie zweryfikowane w trakcie swoich rządów – nadal prawie 70 procent głosujących obdarzyło tak dużym zaufaniem. Zarówno 8 lat rządów PO w latach 2008 – 2015, jak i dwie kadencje PiS w latach 2015 – 2023 stanowiły istotny polityczny rollercoaster i były naznaczone szeregiem różnych afer i gaf.
Artykuł wart uwagi: Twój Dom, Twoje Finanse: Pięć Nieoczywistych Strategii Oszczędzania

Kolejna Kadencja
Uważam, że w ramach przyjętej procedury obowiązek uformowania rządu wpierw przypadnie ugrupowaniu Jarosława Kaczyńskiego, lecz już teraz wiadomo, że bez koalicjanta zdobycie 231 głosów będzie niemożliwe, gdyż taki rząd nie uzyska wotum zaufania. Następnie misję utworzenia rządu Prezydent RP powierz stronie, która do niedawna stanowiła opozycję. Takim oto sposobem taki niecodzienny triumwirat – KO-Trzecia Droga-Nowa Lewica utworzy Rząd z wynikiem 248 mandatów.

Przez 4 lata będziemy słyszeć teksty o tym, że kraj po 8 latach rządów PiS został zrujnowany, doprowadzony na skraj bankructwa i rozkradziony. To wszystko po to, aby obniżyć nasze oczekiwania. Efekt nowej miotły sprawi, że wszelkie struktury zbudowane w państwie zostaną wyczyszczone, a następnie nowe twarze należące do ‘nowej koalicji’ wymoszczą sobie miejsce w sektorze publicznym. Spółki Skarbu Państwa obsiądą ludzie nowej władzy i zaczną spijać ‘łatwe pieniądze’.
Co się da zepsuć, to zostanie zepsute! Co zaś da się zdefraudować zostanie zdefraudowane! Musisz zdać sobie sprawę, że nic się nie zmieni. Schemat się dokładnie powiela. Wystarczy, że cofniesz się myślami do poprzedniego okresu rządów PO-PSL. To są Ci sami ludzie, te same zgrane twarze, które tym razem będą dopuszczać się tych samych działań. Nie rozumiem skąd ta radość na widok Pana Tuska? Nie wiem skąd się bierze, przecież to ten sam człowiek! My zaś traktujemy go jak zbawcę, który wjechał na białym koniu i uratował Polskę!
Żeby było jasne – ‘Prawo i Sprawiedliwość’ – ma na sumieniu tak samo wiele gaf, afer i plugastw!
Odnoszę wrażenie, że staliśmy się ślepcami, lub popadliśmy w jakiś dziwny polityczny syndrom sztokholmski. Te dwie partie polityczne od lat karmią społeczeństwo nienawiścią, oraz hejtem. Polaryzują społeczeństwo i skłócają całe miasta, osiedla, a przede wszystkim rodziny. Z jednej strony barykady mamy – jad i gniew, z drugiej strony, zaś – 8 gwiazdek i hasła typu: “je*ać PiS”.
Tylko pamiętaj – obie strony działają w ten sam sposób. Bardzo często nie jest to żadne działanie w ‘białych rękawiczkach’ i nie ma nic wspólnego z socjotechniką. Znacznie lepszym określeniem byłoby nazwanie tego – nawalanką z pałką w ręku.
Zmianę władzy samą w sobie uznaję oczywiście za coś dobrego! Zapytasz, dlaczego? Otóż, władza deprawuje! Zatem gdyby po raz trzeci to właśnie PiS uzyskał ponad 231 mandatów i zapewnił sobie parlamentarną większość doświadczyli byśmy czegoś, co młodzież nazywa – “leceniem po bandzie”. Uznano by, że skoro wybrano ich po raz 3 to – ‘hulaj dusza, piekła nie ma’ – a z naszego punktu widzenia byłby to ‘początek końca’. Od takiego podejścia do postawy Ludwika XIV mówiącego “Państwo to Ja!”, zamordyzmu i autorytaryzmu byłby tylko mały krok!
Niepokojąca jest dla mnie postawa tych wszystkich polskich celebrytów – aktorów, reżyserów, prezenterów (z wyjątkiem aberracji tvp) – którzy pozują z kartami do głosowania i dosadnie akcentują to, że ‘modlili się o taki wynik dla KO’… Nie rozumiem, czy to część jakiegoś trendu, część jakiegoś układu, a przede wszystkim czy te osoby będą równie aktywne, jeśli okaże się, że obietnice składane przez partię Pana Tuska są zwykłą wydmuszką…!



Podstępne tworzenie Rządu…
Dopuszczam, także możliwość tzw. politycznego przekrętu. Co to oznacza? Nic innego jak przejaw korupcji politycznej, która umożliwiłaby zawarcie koalicji przez każdą ze stron – nawet taką, której skład wydawałby nam się na pierwszy rzut oka kompletnie nierealny. ‘Prawo i Sprawiedliwość’ – ma bardzo wiele do stracenia – więc, aby utrzymać ster państwa w ręku będą w stanie wiele dać!
Może Marszałek Sejmu dla Pana Kosiniaka? – Możliwe!
A czy Wicepremier dla Pana Hołowni jest realny? – Jak najbardziej!
Co powiesz na oddanie lwiej części Ministerstw dla koalicjantów? – Bardzo prawdopodobne!
No, a może fucha dla rodziny, oraz przyjaciół w wspomnianych SSP? – Bardzo chętnie!
Jak widzisz pole manewru i obszar do potencjalnych nadużyć jest bardzo duży. Wielokrotnie w przeszłości doświadczyliśmy korupcji politycznej na najwyższych szczeblach… Ostatnim bardzo głośnym przypadkiem takiego procederu było odbicie przez ‘PiS’ władzy w samorządzie – sejmiku województwa śląskiego. Nastąpił proces kupczenia stanowiskami, a przejęcie władzy okazało się być bardzo kosztowne!
Ciekawe, jak będzie tym razem?
Realnym staje się również to, że konieczne będzie skrócenie kadencji Parlamentu i rozpisanie nowych wyborów. Doświadczyliśmy tego w latach 2005 – 2007, gdy skrócono kadencję ‘PiS-u’. Nasze społeczeństwo jest tak rozchwiane, że nie mam pewności, jak wyglądałyby kolejne wybory, oraz w jakim kierunku finalnie podążyło by nasze państwo! Jak widzisz każdy ze scenariuszy jest możliwy i żadnego nie można ad hoc wykluczyć.
Podsumowanie
Wymiana na stanowisku partii rządzącej przynosi korzyści z perspektywy konkretnych grup wyborców, oraz całego społeczeństwa. Takie zmiany wprowadzają świeżość, nowe pomysły i energię, które mogą odpowiadać na bieżące potrzeby i oczekiwania obywateli. Z reguły regularna rotacja zapewnia, że władza nie koncentruje się w rękach jednej osoby, czy grupy przez zbyt długi czas, co promuje demokrację i zmniejsza ryzyko stagnacji, czy korupcji. Dla wyborców oznacza to większe zaangażowanie i poczucie, że ich głos ma znaczenie, podczas gdy dla społeczeństwa – bardziej dynamiczne i odpowiedzialne rządy.

Na koniec chciałbym jeszcze dodać, że tak duża frekwencja w wyborach Parlamentarnych [74,38%] napawa mnie radością. Bez względu na wyniki poczułem, że spełniamy wymogi wzorowego – społeczeństwa obywatelskiego – aktywnie uczestniczymy w życiu społecznym i politycznym; kreujemy naszą własną rzeczywistość i jesteśmy zdolni do samoorganizacji. Brawo!
Czytaj również: Pedofilia, Hipokryzja, Patologia: Zanik moralności w polskim świecie internetowym!?
Dziękuję, że przeczytałaś / przeczytałeś mój artykuł i proszę Cię bardzo o podzielenie się nim z Twoimi znajomymi. Im więcej osób z tego skorzysta, tym będę szczęśliwszy. I myślę, że im także może się on przydać. Dzielcie się na Facebooku, Instagramie, Twitterze, mailem – gdzie tylko chcecie i uznacie za stosowne. Zapraszam również do odwiedzenia mojego konta FB i zadawania pytań.
Daj mi proszę znać czy takie podsumowania są dla Ciebie interesujące, a w szczególności, czy w przyszłości powinienem publikować kolejne.
Grafika wykorzystana w tekście pochodzi z: unsplash.com – Arnaud Jaegers
Dobre podsumowanie, dziękuję…. Ja pokusiłem sie o ocenę powodów przegranej PiS. Gorąco polecam odwiedziny.
W sumie zmieniamy tylko proporcje, jakie panują w rządzie. I to tyle. Polacy już od wielu lat głosują ,,przeciw komuś “, dlatego dwie największe partie wygrywają – bo żeby nie wygrała ta ,,A” to trzeba zagłosować na coś dużego ,,B”, albo na odwrót.
Duża frekwencja cieszy. A rozkład głosów? Wygląda na to, że teraz inne dziedziny/ kategorie będą rozwalane i łupione, a te które były łupione do tej pory- ,,odpoczną”. Chyba tylko na tyle możemy liczyć.
Zacznę swoją krytykę wobec wpisu od drobnostki, czyli od “skłucania”. Wolałbym widzieć w tekście skłócanie. Ten błąd ortograficzny jest niczym w porównaniu z pozostałymi błędami pozbawionymi pokrycia z rzeczywistością. I nie wiem, czy to celowe, czy jedynie jest to wynika zagubienia się. Skoro władza deprawuje, to okresowo należałoby wymieniać policjantów. To przecież też władza. Niekonsekwencji i braku logiki w tym tekście jest o wiele więcej, niż chciał tego autor, a mnie też brakuje chęci do wyłapywania wszystkich zgrzytów. Jeśli czytam, że obydwie partie działają w ten sam sposób to, to jest fałsz! Te partie czymś się różnią pomiędzy sobą. Ktoś zajumał OFE i nic nie zwrócił społeczeństwu, ktoś inny jednak część wydartych społeczeństwu pieniędzy zwraca. Ktoś opóźnił wiek uprawniający do przejścia na emeryturę i tym samym zablokował młodszym dostęp do pracy, pozbawiając ich możliwości zarabiania na przyszłe emerytury, a ktoś inny przywrócił poprzedni wiek, co zwolniło część stanowisk dla następnych.
Następne nielogiczne twierdzenie to takie, że zmiana władzy jest korzystna dla społeczeństwa. Tylko w jaki sposób, skoro obie partie wg. autora działają tak samo?
Bardzo dziękuję za komentarz. Natychmiast poprawiłem tę gafę 👍
Już na pierwszy rzut oka Policja i Parlamentarzyści to inny rodzaj ‘władzy’. Policja jest organem wykonawczym – nie stanowi prawa, nie odpowiada za ustawodawstwo – lecz jedynie realizuje nakładane nań obowiązki poprzez egzekwowanie przepisów prawa. Dodatkowo fakt posiadania przez Parlamentarzystów immunitetu wzmacnia tę deprawację.
Zmiana władzy jest dobra z uwagi na danie jasnego sygnału politykom, iż coś w ich dotychczasowych poczynaniach było błędem, okazało się niewłaściwe. To zwykły znak, że należy pamiętać o wyborcach, traktować ich serio i nie ignorować.
Tak, nadal twierdzę, że obie główne partie to ten sam poziom, ale zmiana warty to pstryczek w nos od społeczeństwa i wyraz ich niezadowolenia z dotychczasowego sposobu sprawowania rządów. Każda kolejna kadencja dla konkretnej partii utwierdzałaby ich w przekonaniu, że niezależnie od skali gafy wyborcy wybaczą. Zwiększa również skalę ich partactwa i właśnie deprawuje.
Tak obie partie działają w ten sam sposób – przepalają mnóstwo publicznych pieniędzy na niewłaściwe inwestycje, nierentowne działania, oraz obsadzają stanowiska ‘swoimi’ ludźmi. Po charakterze wypowiedzi rozumiem, której partii wyborcą jesteś (szanuję wybory innych osób). Ktoś kradnie miliardy pln, zwiększa wskaźnik zadłużenia – dług Polski wynosi już ponad 1,3 bln pln. Powiem więcej, dług sektora instytucji rządowych i samorządowych (EDP), czyli dług liczony metodą unijną, wyniósł 1 bln 531 mld 780,5 mln pln. Na 2023 rok wydatki KPRM zaplanowano, zaś aż 1,54 mld zł pln. Koszty obsługi samego budżetu też znacznie wzrosły.
Fakt, że rzuca się społeczeństwu, a dokładniej ‘żelaznemu’ elektoratowi jakieś ‘drobniaki’ podczas gdy w podatkach i opłatach zabiera znacznie więcej nie czyni ugrupowania w niczym lepszym.
Obie strony barykady mają wiele na sumieniu i to znacznie więcej niż opisane powyżej kwestie.
Jeszcze raz dziękuję za znalezienie błędu i komentarz 👍
Zacznę od tego, że nie jestem zdziwiony błędnym umieszczeniem mnie w żelaznym elektoracie. Nie głosowałem na nich. W Twojej odpowiedzi znalazłem kolejne oderwanie się od rzeczywistości. Oto ono: “Fakt, że rzuca się społeczeństwu, a dokładniej ‚żelaznemu’ elektoratowi jakieś ‚drobniaki’ podczas gdy w podatkach i opłatach zabiera znacznie więcej nie czyni ugrupowania w niczym lepszym.”
Te drobniaki otrzymuje całe społeczeństwo, a więc jego część opozycyjna też! Faktem jest, że w podatkach i opłatach zabiera się nam znacznie więcej, nijak nie broni opozycji, która wyłącznie brała mając władzę i nie tylko niczego nie chciała dać, ale jeszcze utrudnić zdobycie pracy poprzez opóźnienie wieku uprawniającego do przejścia na emeryturę! W obecnej sytuacji, Tusk i jego drużyna w mojej opinii są zdecydowanie gorszym wyborem od drużyny Kaczyńskiego. O ile przydałaby się zmiana władzy, o tyle nie ma jej komu powierzyć.
Mówienie o tym, że ktoś jest lepszy, a ktoś gorszy nie ma sensu. Oba te teamy zostały negatywnie zweryfikowane, a ponowne powierzenie zaufania którejś z nich to błąd. Mógłbym we własnych – 100 konkretach – wypunktować gafy, afery i akty sprzeniewierzania publicznej kasy, które miały miejsce w trakcie rządów POPiS-u ✌
Dziękuję Ci za komentarz!
Polacy po pierwsze boją się ryzykować, postawić na nowe twarze, nowy program – przy czym nie oznacza to, że od razu mamy głosować na Konfederację – partię zacofaną i mizogeniczną, ani na Trzecią Drogę, której połowę stanowi “bezpłciowe” PSL, które nigdy samo rządzić nie potrafi i “przytula się” po władzę do każdego, do kogo tylko może.
Po drugie – ostatnie kilkanaście lat w Sejmie to piękna ilustracja powiedzenia: “Lepszy diabeł, którego się zna” 😉 Do tej pory rządziła już u nas każda możliwa partia, w każdej możliwej konfiguracji…
Polska to politycznie ślepy zaułek. Od lat te same ograne hasła, wygłaszane przez te same twarze, tylko barwy co i rusz inne, bo żaden z naszych polityków nie ma ani kręgosłupa, ani twardych zasad, których się trzyma…
Bardzo trafnie zdefiniowałeś polską scenę polityczną. Programy polityczne ogłaszane przed wyborami na przestrzeni lat się zmieniają, ale twarze za nimi stojące są od lat te same. Twierdzą, że Rząd stworzony z KO, czy PiS-u to ten sam rząd, który w mniejszym czy większym stopniu będzie reprezentował sobą to samo. Chciałbym wierzyć, że wyborcy będą rozliczać swoich reprezentantów z obietnic, ich poczynań i dokonań.
Bardzo Ci dziękuję za komentarz!