
W ciągu ostatnich dni nasz kraj pojawiał się zaskakująco często na ustach całego świata. Nie, nie mam tu na myśli polskiego sędziego Szymona Marciniaka, który wykonał fantastyczną robotę w finale Mistrzostw Świata. Chodzi mi przede wszystkim o incydent z udziałem Komendanta Głównego Polskiej Policji Generała Jarosława Szymczyka, do którego to doszło kilka dni temu w Warszawie w siedzibie KGP.
Z przekazów medialnych wynika bowiem, że w siedzibie miało dojść do wystrzału z granatnika, który to miał być prezentem od Szefa Policji z Ukrainy. Na pierwsze informacje trzeba było bardzo długo czekać, bo wszystkie cenne doniesienia zostały skutecznie przefiltrowane przez nasze rodzime służby. Wpierw uznawano, że to w ogóle był wybuch ładunku, w sprawie którego nawet wystosowano zapytanie do strony ukraińskiej. Później, zaś okazało się, że to nie żadna zdalna detonacja, jak pierwotnie sądzono, ale wybuch spowodowany działaniem samego Komendanta.
Czytaj także: Czy uderzenie wody sodowej może być niebezpieczne?
Mamy za sobą mnóstwo doniesień medialnych, oraz co najważniejsze wywiady z udziałem samego Komendanta. Informacje jakoby dwa otrzymane w ramach prezentu granatniki miały być zużyte i stanowić niejako wyraz wdzięczności i szacunku jest sama w sobie absurdalna.
To złamanie wszelkich procedur, za które kto inny zostałby wydalony ze służby, albo przynajmniej pozbawiony swoich apanaży. Do kosza wrzucono, bowiem zasady związane z przewożeniem broni <ładunków niebezpiecznych> przez granicę państw, zlekceważono procedury odpowiadające za gruntowne sprawdzenie zawartości wspomnianych “prezentów”. W tym wszystkim najgorsze jest jednak jeszcze coś innego, a mianowicie podeptanie protokołów odpowiadających za zapewnianie bezpieczeństwa. Jasnym jest, że poprzez jawną ignorancję narażono setki funkcjonariuszy i pracowników cywilnych na utratę zdrowia. Tylko cud sprawił, że nikt nie przypłacił tego życiem.
Kilka lat temu była na terenie kraju sytuacja, że funkcjonariusze w niewyjaśnionych okolicznościach przynieśli na komisariat do dyżurnego stary granat. Zmieszano ich z błotem, naskoczono na nich za brak wyobraźni i brak elementarnej odpowiedzialności. Nie wiem jakie skutki miała dla nich tamta sytuacja, lecz wiem, że ponieśli konsekwencje.
Jaki, zaś komunikat słyszymy po incydencie, w którym to obecny w pomieszczeniu Komendant Główny miał wystrzelić z granatnika rzekomo pozbawionego ładunku? Otóż, Generał Szymczyk, wraz z całą stroną Ministerialną wspólnie oświadczają, że nie ma podstaw do zdymisjonowania kogokolwiek, a Komendant wbrew pozorom jest ofiarą tamtych wydarzeń.
No tak to przecież oczywiste, że policjant, który podczas sprawdzania broni na jednostce odda strzał przypadkowo w ścianę będzie nazwany… ofiarą. No przecież oczywiste, że nie zrobimy z tego wydarzenia nadzwyczajnego, a na jednostce nie stawią się smutni Panowie z wydziału kontroli. No oczywiście…
Przeczytaj również: Protest Mundurowych, Ministerstwo i Związki Zawodowe
Zmierzam do tego, że od samego początku te wydarzenia trącą fałszem, który zdaje się być wyjątkowo niesprawiedliwy względem reszty formacji. Wpierw czekanie z ogłoszeniem faktycznego przebiegu wydarzeń, zamknięcie całego szpitala na czas badań KGP, później spychanie winy na Ukraińców i wybielanie swojej oczywistej winy… To nie brzmi jak komunikaty jednej z najpoważniejszych formacji mundurowych w Rzeczypospolitej Polskiej.
Pomijając fakt, że takie zdarzenie w ogóle miało miejsce, ale zaraz po nim powinno się wyjść z jasnym przekazem, aby uciąć wszelkie spekulacje. Przekaz ten powinien stanowić swego rodzaju przyznanie się do winy, symbolizować “posypanie głowy popiołem”. Zwieńczeniem całego zajścia powinno natomiast być – podanie się do dymisji. Choćby takie udawane, którego swoją drogą wcale nie musiałby przyjmować Pan Minister.
Teraz, zaś jesteśmy świadkami jakiejś groteski, z której wynikł jeden jasny przekaz – światem rządzą podwójne standardy. Nam “maluczkim” wolno mniej, niźli tym wysoko postawionym. Kiedyś już o tym pisałem, ale z przyjemnością to powtórzę. Bardzo zależy mi na tej formacji i jestem dumny przywdziewając swój niebieski mundur. Widzę jednak, że cała otoczka wokół formacji, związki zawodowe i władza zwierzchnia prowadzą nas od lat jakimś groteskowym kursem kolizyjnym.
THE END!
Zapoznaj się z: Czy ideologie lewicowe to dążenie do nihilizmu?
Bardzo się cieszę, że tu dobrnęliście. Wiele to dla mnie znaczy! Mam nadzieję, że każde z nas wkrótce doświadczy „problemu” i konieczności rozdysponowania 2 mln pln. Życzę nam tego z całego serca.
Zapraszam również do odwiedzenia mojego konta FB, innych sociali, oraz zadawania pytań.
Trzymaj się!
Grafika na początku tekstu pochodzi od: TVN
Przyznam ze w jakimś sensie podziwiam tupet. Komendant postępuje zgodnie ze stara zasadą którą przytoczę po angielsku “Admit Nothing Deny Everything Make Counter Accusations”. Cóż takich mamy nominatów. Jedno co mnie uspokaja to że trudno będzie to zamieść pod dywan nawet kiedy (a myślę że to nieuchronne) el commendante w końcu ucieknie na emeryturkę. Ta sprawa to jest samograj po zmianie władzy i na roczek misia posadzą dla przykładu. A wtedy i z emeryturki nici.
Już od początku III RP widzimy, że żadne z kolejno wybranych ugrupowań nie było w stanie rozliczyć swoich poprzedników. To będzie dotyczyć wszystkich urzędników i formacji podwieszonych pod konkretne partie. Dzięki za komentarz.
Ja tu wskazuję na “nisko wiszący owoc” bo wina komendanta jest z gatunku oczywistych i jak byłbym świeżo awansowanym prokuratorem chcącym się przypodobać nowej władzy…
Ze swojej strony dodam, ze zużyta tuba jednorazowego granatnika jest odpadem i nie da się jej drugi raz załadować.
Pozdrawiam
Jest także:
1. Zauważalnie lżejsza od załadowanej (i to jest różnica ponad 10 kg tego się nie da! nie poczuć w ręku).
2. Pusta “na wylot” aczkolwiek jeżeli były z powrotem założone zabezpieczające osłony to tego nie widać.
3. Ma zerwane “plomby” co tez jest wizualnie widoczne.
I o ile szef policji mógł tego nie wiedzieć to będący razem z nim na miejscu szef BOA raczej powinien.
Otrzymawszy coś takiego za granicą, w kraju objętym wojną powinno się odpowiednio przewidywać pewne rzeczy. O ile on sam nie zna specyfikacji i charakterystyki granatnika to powinien otaczać się ludźmi którzy konkretną wiedzę posiadają. Tam popełniono masę błędów, które wypunktowałem w tekście.
Znów trzeba będzie lat, aby odciąć się od tych wydarzeń i wrócić pr-owo na właściwe tory.
Najlepszy byłby twardy reset, odejście komendanta i nowe otwarcie.
Resetu nie będzie bo nie ma zmiennika. Zmiana ekipy jest w powietrzu i nikt nie zaryzykuje. Poza tym dno beczki już wyskrobane co widać po osobie obecnego el commendante.
Mnie szczególnie mocno zaniepokoiły kłamstwa, jakoby pan Szymczyk nie wiedział co przewozi. Gdyby to była prawda, to stanowiłaby niepodważalny dowód, że ten pan nie nadaję się do pracy w policji i powinien zostać zdegradowany i usunięty z jej szeregów!!! jeśli jednak znał prawdę, a znał ją bezsprzecznie, to oprócz degradacji i usunięcia go z szeregów policji, powinien ponieść karę; popełnił szereg przestępstw o czym szczegółowo opowiadał niejaki pan Maciej Maciak na swoim kanale, na YT!
Pełniąc obecne stanowisko to największą karą jaką mogliby mu wyrządzić byłby przymus odejścia na emeryturę i pozbawienia dodatkowych apanaży.
W gruncie rzeczy to już było by wiele, jak na tak sytuowaną osobę.
Kiedyś wdałem się w dyskusję z księdzem, zarzucając klerowi hipokryzję, bo czynią to, co w nauczaniu nazywają grzechem. Ów ksiądz odpowiedział mi, że komu było więcej dane, od tego więcej będzie wymagane. Kierując się księżowską odpowiedzią, słuszne byłoby bardziej surowo ukarać pana Szymczyka, niż przeciętnego człowieka, który popełniłby taki uczynek. A jednak to szary obywatel wylądowałby we więzieniu, choć to nie zagrozi temu, który powinien mieć większą świadomość tego co czyni.
zastanawiałam się długo czy napisać tutaj o moich wątpliwościach co do tego bloga i uznałam, że muszę to jednak zrobić. Kim Ty właściwie jesteś, czy na pewno policjantem, który robi we własne gniazdo i przełożeni nie dotarli jeszcze do tego co robisz, czy zwykłym obserwatorem policyjnych wypadków w dzieciństwie marzącym o byciu policjantem. Drugi możliwy powód twojej frustracji, to wyrzucenie z pracy i zemsta,trop- prosisz o wsparcie. Jako obserwator i komentator lepiej brzmi, proponuję zataić informację, że jesteś jednym z policjantów, albo przestać obsmarowywać kolegów!(ble)
Dziękuję za komentarz, ale powiem szczerze nie widziałem tu jeszcze komentarza, który byłby, aż tak daleki od prawdy.
Nigdy nie zrozumiem jak wypunktowywanie wad własnego środowiska może być nazywane “robieniem do własnego gniazda”… Czy nie lepiej ujawniać ewentualne błędy i bolączki, aby później je naprawiać, a przede wszystkim unikać w przyszłości. Jako zwykły liniowy funkcjonariusz mówię tu jedynie jak niektóre sprawy mające miejsce w formacji wyglądają z perspektywy zwykłych policjantów będących najniżej w hierarchii.
Pisałem wielokrotnie, że w naszym środowisku pojawiają się również czarne owce, co z wielką przyjemnością opisują krwiożercze media. Wszystkie nieodpowiednie, działające na szkodę instytucji osoby należy z naszego środowiska jak najprędzej usunąć. A jak to zrobić? Właśnie przez głośne opisywanie i definiowanie pewnych rzeczy?
Może posłużę się brutalną analogią, ale co tam… Czy kościół będzie lepszy, jeśli przemilczy się wszelkie akty przemocy seksualnej, albo życia w przepychu? No właśnie!
Na tym polega rzetelność, aby rzeczy widzieć takimi jakie są, a nie urządzać tępą propagandę, jak to w zwyczaju mają media głównego nurtu. Rzeczy opisywane to przeze mnie to głos policjanta, który od lat, każdego dnia ciężko pracuje na ulicy.
Pomimo Twojego obrzydzenia, które jak wnoszę oznacza to “ble” to pragnę Cię serdecznie pozdrowić.
(ble) nie znaczy obrzydzenie, a niesmak po przemyśleniu postu. Swoja droga musisz się strasznie męczyć w tej pracy nie będąc zadowolonym, a czy wtedy wykonuje się pracę dobrze, tak bez zadowolenia i wkurzonym na wszystko dookoła?😊
Cóż za wspaniały przykład “sowieckiego” myślenia. Wszak program partii programem narodu i jako taki nie podlega krytyce. Niestety za wschodnią granica mamy 140 milionów ludzi myślacych dokładnie tak samo. Tam za jakąkolwiek krytykę grozi 10 lat łagru. Skądinąd za brak tej krytyki grozi powiastka do armii i szansa na zostanie użyźnieniem ukraińskiego stepu. Pani postawa ma konkretne konsekwencje.
a tu oto przykład pieniacza anonimowego i paplacza, który papla i udaje demokratę. Czy uważasz, że jeśli obrazisz kogoś anonimowo to już się spełniłaś? Podpisz się swoim nazwiskiem, nie bój się wyrazić siebie oficjalnie. Obraziłaś mnie bez potrzeby za moje oficjalne komentarze, przecież to jest demokracja. Poza tym
, kiedy przestało mi się podobać, to 23 lata temu wyjechałam. Żyj i daj innym żyć!
Obraziłem? Wskazując konsekwencje postawy którą mafia i Watykan nazywają “Omertà”? Cóż nie poczuwam się. A autorowi notki radzę się nie poddawać. Najgorsze co może Polskę spotkać to policja złożona z biernych, miernych ale wiernych i cichych.
Zachęcam do uważnego czytania zamieszczanych tu wpisów. W żadnym z nich nie znajdziesz informacji, że nie jestem zadowolony z służby, sensu stricto. Wręcz przeciwnie możliwość niesienia pomocy, przywdziewania munduru napawa mnie niebywałą dumą. Przez te wszystkie lata oddałem tej formacji wiele sił, a nawet zdrowia:)
Jeszcze raz powtórzę – wypunktowywanie błędów i wad to jedynie droga do unikania ich w przyszłości. Nie zaś wyraz goryczy, jak starasz się zasugerować:)