
Dostałem kilka wiadomości z zapytaniem, – dlaczego podczas strajku kobiet i wczorajszych manifestacji sprzeciwiającym się obostrzeniom covidowym, Policja używała granatów hukowych i gazu? A dlaczego nie robiliśmy tego chociażby podczas niedawnego zgromadzenia kiboli w Warszawie? Oczywiście pytanie tak nie brzmiało, gdyż jego treść była uzupełniona o standardowe – pfff, eeeee, psiiiie, deebilu, zooomowcu itd. Jak widać ktoś tu się rozwija. Wasza kreatywność napawa mnie nieomal ojcowską dumą.
Zapoznaj się także: Marsz Niepodległości 2020!
Skoro, aż tak bardzo Was to ciekawi to z przyjemnością odpowiem. Kibol, choć jest istotą ubogą intelektualnie i bardzo prostą, przez te wszystkie lata potyczek z mundurowymi wytworzył w swoim organizmie pewne prawidłowe procesy i zachowania. Niczym podmiot badań Pawłowa!
Mianowicie każdy kibol zdaje sobie sprawę, że gdy funkcjonariusze proszą go o wylegitymowanie, to robi to natychmiast, bez żadnych ochów, achów i fochów. Kibol wie również, że każdy atak na Policjantów będzie wiązał się z natychmiastową, skuteczną, a momentami nawet bolesną reakcją. Agresja jest jedną z najgłupszych rzeczy, jaką może zrobić osoba legitymowana. Interwencja nie jest, bowiem koncertem życzeń, już prędzej kołem fortuny prowadzonym przez Norbiego!
Dlatego też moi kochani najczęstszymi zachowaniami, jakich dopuszczali się wspomniani kibole pod stadionem Legii było darcie kopary, śpiewanie, skakanie i odpalanie rac. That’s it!
Mimo to wszelkie formy naruszenia prawa spotkały się z natychmiastową reakcją mundurowych. Sporządzano wnioski o ukaranie i sypano mandatami na prawo i lewo.
Gdyby swoim zachowaniem przelali czarę goryczy, tamowali ruch, wariowali i wszczynali burdy. To skutecznie by ich spacyfikowano. Nie miało to jednak miejsca.
Teraz możemy prędziutko przejść do strajku kobiet i protestów covidowych. Kochani rozumiem, że strajkujecie z konkretnych pobudek i traktujecie to częstokroć, jako swoistą walkę z systemem. Pamiętajcie jednak, że unikanie poddania się legitymowaniu, szarpanie funkcjonariuszy za mundur i wyrywanie im trzymanych w dłoniach tarcz to nic innego jak wykroczenia!
Funkcjonariusze jak wiadomo muszą potwierdzić tożsamość wszystkich demonstrantów dopuszczających się wykroczeń, a gdy nie są w stanie zrobić tego na miejscu, muszą wywieźć takową osobę na komisariat – tam zaś w systemie Was odszukać.
Już kiedyś opisywałem powód, dla których używane są środki przymusu. Mianowicie przewaga liczebna protestujących względem mundurowych sprawia, że jedyną czynnością pozwalającą zaprowadzić porządek prawny staje się rozpylenie gazu.
Dlaczego zaś protestujące osoby wywozi się do innych miast? Bo najnormalniej w świecie na pobliskich komisariatach i pdoz-tach również czasami brakuje miejsc.
Tak, ramach ciekawostki mogę powiedzieć, że najdalej zdarzyło mi się wywozić zatrzymanego do pdoz-tu oddalonego o 70km.
Także proponuję, aby panie protestujące czasami wzięły sobie do serca przykład z kiboli. Może wtedy okaże się, że nie jesteśmy taką złą formacją.
Nie próbujcie za wszelką cenę pokazywać jak bardzo represjonuje Was Państwo, nie róbcie z siebie męczenników na siłę, nie porównujcie się do aresztowanych przywódców i internowanych bohaterów.
Normalna interwencja potrafi zakończyć się w ciągu 3-5 minut. Jej przebieg i finał zależy wyłącznie od Was.
Wielkie dzięki za dotarcie do tego miejsca.
Koniecznie przeczytaj: Dziwny jest ten świat #1Plakatowy hejt
Dziękuję, że przeczytałaś / przeczytałeś mój artykuł i proszę Cię bardzo o podzielenie się nim z Twoimi znajomymi. Im więcej osób z tego skorzysta, tym będę szczęśliwszy. I myślę, że im także może się on przydać. Dzielcie się na Facebooku, Instagramie, Twitterze, mailem – gdzie tylko chcecie i uznacie za stosowne. Zapraszam również do odwiedzenia mojego konta FB i zadawania pytań.
Trzymaj się!