
Wielokrotnie dostawałem wiadomości, mówiące o tym jak bardzo moja formacja jest upolityczniona, jak mocno zależna od rządzących. No cóż, wiem o tym. Nigdy bowiem nawet nie próbowałem zaprzeczać. Ba, w jednym z wcześniejszych wpisów nawet poddałem pomysł jak ten stan rzeczy zmienić.
Kilka dni temu natknąłem się w mediach na reportaż opowiadający o interwencji Policji pod siedzibą PiS w Krakowie. Policjanci interweniowali w związku z wezwaniem dotyczącym osób manifestujących pod siedzibą partii rządzącej. Na miejscu zastali kobiety zaopatrzone w kartony z hasłami sprzeciwu wobec działań Zjednoczonej Prawicy, a także grupkę dzieci rysujących kredą po chodniku.
Do zdarzenia wezwano załogę krakowskiego OPP, oraz technika kryminalistyki, którzy prowadził na miejscu czynności. W trakcie interwencji zabezpieczono kredę, którą dzieci wykonywały rysunki na płytach chodnikowych. Oczywiście jak nietrudno się domyślić po kilku dniach całą sprawę umorzono, jednak nie o to w tym wszystkim powinno chodzić…
Biorąc pod uwagę ilość przeróżnych wydarzeń z udziałem Policji, chciałbym wystosować swój własny mały apel do kilku decydentów w kraju.
Apel kieruje przede wszystkim do rządzących, którzy w pogoni za realizacją swoich celów i twardego dzierżenia swojej władzy – zatracili się. Mam tu na myśli fakt, iż wpierw decydują się na podejmowanie kontrowersyjnych decyzji, następnie zaś są zaskoczeni reakcjami społecznymi, sprzeciwem części społeczeństwa i wzywają wszelkie służby na ratunek. Byłem świadkiem sytuacji gdy chowano się za nami niczym żywymi tarczami.
Rozumiem i doskonale pamiętam wers ślubowania mówiący o wierności wobec władz. Brzmi on następująco – (…) dochować wierności konstytucyjnym organom Rzeczypospolitej Polskiej (…)
Właśnie ze względu na ten i wiele innych zapisów funkcjonariusze Policji realizują powierzone zadania. To jednak nie wszystko, bo drugą stroną, w tym przypadku są rządzący, którzy również powinni wykazywać się roztropnością, mądrością i nie dopuszczać do wielu dziwnych, często nawet irracjonalnych sytuacji.
Sytuacji, w kontekście których cały hejt i agresja społeczeństwa spływa na funkcjonariuszy. Na policjantów, których reputacja w ostatnich latach uległa znacznemu pogorszeniu. Nie zależy mi na tym, aby nosić nas na rękach, czy oklaskiwać jak medyków na początku pandemii, ale bądźmy szczerzy łatwiej jest pracować, gdy ludzie nie widzą w Was „organu represjonującego”. A właśnie takie i jeszcze gorsze komentarze można znaleźć w internecie pod postami opisującymi konkretne zdarzenia.
Kolejnymi osobami, do których adresuje swój apel są Komendant Główny Policji oraz Przewodniczący Zarządu Głównego Policjantów NSZZ Rafał Jankowski. Panów proszę, zaś o obranie za punkt honoru podjęcia wszelkich starań w walce o lepsze traktowanie nas szeregowych funkcjonariuszy. Aż dziw bierze, że muszę o tym wspominać, ale wciąż nie jesteśmy należycie szanowani przez swoich przełożonych.
Chodzi mi o to, że gdy np. medycy są obrażani, znieważani i pomawiani, natychmiast napastnicy i agresorzy są pociągani do odpowiedzialności. Gdy zaś to samo dzieje się wobec f-szy traktuje się takie zajścia jako coś normalnego i policjanci są informowani, że powinni się liczyć z tym i to bez wątpienia element naszej służby. „Agresja słowna i fizyczna ze strony społeczeństwa jest wpisana w charakter Waszej pracy” – autentyk, który wybrzmiał pod adresem mojego kumpla składającego zawiadomienie o naruszeniu i znieważeniu!
Rozumiem, że musimy działać, ale wiele z naszych działań są umocowanych politycznie i należy od tego odejść. Tak było zarówno za PO i niestety tak jest również za rządów PiS.
Interwencje wobec kobiet i dzieci pod siedzibą PiS w Krakowie jest absurdalna, ochrona Pomnika Ofiar Tragedii Smoleńskiej jest marnotrawstwem sił i środków.
Nie reagujmy na każde wezwanie polityków, nie bądźmy tarczą i chłopcem do bicia. W bardziej przemyślany sposób należy podchodzić do realizacji działania służb.
Reasumując, powtórzę to co mówiłem już wielokrotnie. Nie sympatyzuje z żadną partią, oceniam jedynie irracjonalne zachowania, piętnuję głupotę i wyśmiewam nieroztropność.
Interwencja z Krakowa ukazała jak bardzo politycy wykorzystują moją formacją i jak mocno lęka ich wizja utraty swoich stołków.
Serdecznie pozdrawiam.
#TJŚ
„Roztropność i mądrość” w zestawieniu z politykami to oksymoron. Mimo upływu lat nasi włodarze niezmiennie traktują Służby mundurowe jak bohaterowie z „Uprowadzenia Agaty” Marka Piwowskiego. I raczej to się nie zmieni. Co najwyżej skala i skrajność nadużycia…..
PolubieniePolubienie
Przykre, ale prawdziwe… Dzięki za komentarz:)
PolubieniePolubienie
Mogę sobie tylko wyobrazić, ile nerwów Was-funkcjonariuszy- kosztuje nie tyle niebezpieczna praca, ile podtapianie Was w szambie polityki. Politycy przypominają swoim zachowaniem Joannę Kołaczkowską, w skeczu „Narwana kobieta”. Dobrze im wychodzi obrażanie ludzi, bo za ich słowa i tak ktoś inny dostanie po gębie… Pozdrawiam! I życzę dużo cierpliwości 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Bardzo dziękuję:)
PolubieniePolubienie