I Ty też możesz zostać słupem…

Dziś przedstawię Wam historię jednej z kobiet, która jakiś czas temu pojawiła się na komisariacie, aby wpierw dyżurnemu, a następnie któremuś z policjantów pełniących dyżur zdarzeniowy przedstawić swoje przejścia. Kobieta miała około 55 lat i jak sama oświadczyła w dobie przetaczających się przez nasz kraj lockdownów i epidemii straciła pracę, a tym samym swoje jedyne źródło utrzymania.


Nim jednak przejdziemy dalej muszę wyjaśnić czymże jest enigmatyczne określenie zawarte w tytule. Słup to nikt inny jak osoba użyta przez przestępców podczas dokonywania jakiegoś oszustwa. Słup posiada zdolność do czynności prawnej jednak ze względu na wiek, uzależnienia, niski poziom inteligencji, czy choroby nie zdaje sobie sprawy z tego, w jaki sposób zostaje wykorzystywany. Takie niczego nieświadome osoby służą za twarze firm, użyczają swojej tożsamości, a następnie ponoszą odpowiedzialność prawną, a nawet karną za działania realnych oszustów.

Źródło: tech.wp.pl

Skoro już wiadomo kim jest słup, to wróćmy do historii.


Kobieta opisała funkcjonariuszom, jak to kilka lat wcześniej niesprawiedliwy los odebrał jej członków rodziny i przez to miała pozostać na tym łez padole kompletnie sama.


Teraz zaś życie miało wymierzyć jej kolejny potężny cios…


Chcąc choć odrobinę poprawić swój byt zabrała się za poszukiwanie pracy. Wśród mnóstwa bzdetnych ofert natknęła się na coś nietypowego co przykuło jej uwagę.


Oferta miała brzmieć: „Zatrudnimy ekspert ds. systemu płatności. Atrakcyjne wynagrodzenie”


Praca była wykonywana zdalnie. Kobieta na maila otrzymała umowę i kopię dowodu osobistego pracodawcy.


Zakres jej obowiązków miał polegać na sprawdzaniu poprawności przelewów otrzymywanych na swoje prywatne konto, które miało być udostępnione do celów biznesowych.


Zadaniem kobiety było odbieranie przelewów firmowych. Wysyłanie pieniędzy BLIK-iem lub dokonywanie wypłat w bankomacie i wysyłanie pocztą na wskazany adres. 


Tak, pieniądze pocztą polską!


Oczywiście za taką działalność kobieta otrzymała bardzo intratne wynagrodzenie w wysokości 3.500 PLN.


Po okresie miesiąca kwoty wpływające na konto stawały się coraz większe i bank kobiety ograniczył funkcje konta. Powodem były dziwne transakcje jakie przepływały przez owe konto.

Nasza bohaterka wraz z sąsiadką wykoncypowały, że coś tu nie gra i wspólnie uznały, że najlepiej będzie, gdy udadzą się na komisariat i przekażą tę sprawę dalej.


Jak się później okazało kobieta była tzw. słupem i jej konto posłużyło do prania brudnych pieniędzy, pochodzących najpewniej z przestępstwa – wyłudzeń, haraczy, okupów, handlu narkotykami, mówiąc krótko – nie do końca legalnej działalności…


Sytuacja kobiety zamiast się poprawić uległa jeszcze większemu pogorszeniu. Blokada posiadanych środków na koncie i długie tłumaczenia w jednostkach policji.


Reasumując, czy można uniknąć takich sytuacji?


Oczywiście, że tak. Po pierwsze powinno się sprawdzić czy firma, która wystawia ofertę pracy figuruje w KRS. Kolejny raz lampka zamigotać winna gdy pracodawca wysyła nam ksero dowodu. Nie jest to standardowa praktyka, a wysłany dowód prawie na pewno jest skradziony, lub fałszywy. Ostatnią lampkę niczym w jakimś cholernym talent show powinien rozpalić oferowany zarobek – nieproporcjonalny do wkładu pracy oraz dziwne zasady ewentualnej współpracy.


Jeśli się na czymś nie znamy, a postępowanie przyszłego pracodawcy i sugerowane mechanizmy są nam obce nie wstydźmy się zapytać kogoś mądrzejszego. Wszystkie złe rzeczy zaczynają się od ignorancji.


Jak mawiał mój świętej pamięci dziadek – pomyśl dwa razy zanim coś zrobisz.

Trzymajcie się!

#TJS

7 Comments

  1. Pandemia i związana z nim możliwość znalezienia pracy zdalnej to pożywka dla przestępców niestety…

    A jeśli o oszustach mowa to w sumie spytam… Dziś wystawiłam jedną rzecz na olx i ktoś próbował mnie oszukać na przesyłkę poprzez DPD. Oczywiście zorientowałam się, że coś jest nie tak, bo język pisania w pewnym momencie stał się zbyt automatyczny. Co mogę zrobić jeśli mam numer z którego ktoś próbował dokonać takiego oszustwa i mam screeny rozmowy? 🤔

    1. Możesz oczywiście udać się na najbliższy komisariat, aby przekazać tam zarówno numer oszusta, jak i screeny waszej rozmowy, ale w prawie polskim, a dokładnie w kodeksie karnym w artykule 286 nie znajdziemy czegoś takiego jak usiłowanie. Oszustwo jest przestępstwem skutkowym i dopiero po jego wystąpieniu nabiera mocy prawnej. Przykro mi.

  2. Gdy słyszę lub czytam takie historie, to towarzyszą mi mieszane odczucia. Z jednej strony żal tych oszukanych ludzi, a z drugiej strony nasuwa się pytanie dlaczego wcześniej nie zapaliła się czerwona lampka? Chociażby sam fakt tak wysokich zarobków, przy małym nakładzie pracy. Podobne sytuacje mają miejsce przy werbowaniu młodych kobiet do „pracy za granicą”, potem lądują w domach publicznych. Zawsze pojawia się motyw sporych zarobków, a jednocześnie braku jakichkolwiek wymagań co do wykształcenia, znajomości języka itp., a ludzie niestety dają się na to nabrać…
    Pozdrawiam, wszystkiego dobrego!
    P.S. Myślę, że wpis o handlu żywym towarem w Polsce też mógłby być bardzo ciekawy.

    1. Ludzie w swej naturze są leniwi – tyczy się to zarówno zdobywania nowej wiedzy i umiejętności, ale również czegoś tak prozaicznego, jak zasięgnięcie języka u mądrzejszych od nas samych. Stąd zaś już krótka droga do stania się ofiarą oszustwa. Serdecznie dziękuję za komentarz i pomysły na kolejne wpisy:)

Leave a Reply