Czy tu chodzi jeszcze o pomoc?!

Źródło: CLS

Dzisiejszy wpis powstał spontanicznie, ale wydaje mi się, że porusza ważną tematykę. Za każdym razem, gdy ostatnio oglądam wydania programów informacyjnych towarzyszy mi złość. Podczas dzisiejszego wydania faktów było nie inaczej. 


Kolejny raz zobaczyłem jak różnego rodzaju fundacje, stowarzyszenia przygotowują paczki zawierające ubrania i pożywienie dla uchodźców znajdujących się na granicy.


Może i mój wpis dla niektórych z Was wyda się kontrowersyjny, ale uważam, że przez te fundacje nie do końca przemawia humanitaryzm, chęć pomocy i miłosierdzie. Kieruje nimi raczej chęć pokazania się przed kamerami i wykorzystanie swoich 5 minut, aby móc ogrzać się choć trochę w blasku fleszy.


Dlaczego tak twierdzę?


Otóż, wykonując swoje zadania służbowe na każdym kroku widzę wszechobecną krzywdę – schorowanych, niepełnosprawnych ludzi, samotne matki, biedne głodne zziębnięte dzieci, brzdące czekające w domu dziecka na nowe rodziny, ale także skrzywdzone bezdomne zwierzęta w schroniskach.


Na tym właśnie polega bezsens działalności tych fundacji. U nas, na naszym krajowym podwórku jest wiele istot potrzebujących przeróżnej pomocy, ale w pogoni za rozgłosem, czy jak to mawia młodzież – fejmem – popieramy to co umożliwi nam pokazanie facjaty w tv.


To samo tyczy się karetek pogotowia, ratowników medycznych i lekarzy. W Polsce pacjenci są odsyłani z kwitkiem, dyspozytor CPR odsyła chorych na SOR-y; medycy unikają spotkań z pacjentami i korzystają z teleporad; pacjenci są pogardzani i mieszani z błotem – każe im się nawalać kijem w parapet, aby personelowi zakomunikować w ten sposób swoje przybycie.


Nie brzmi to dobrze, prawda?


No właśnie! A w tv, przedstawia się obraz oburzonych na rząd medyków. Medyków, którzy pragną zasuwać na granicę i z pełnym zaangażowaniem pomagać przebywającym tam uchodźcą. No to jest jakiś nonsens.


Znów podniosę ten sam argument. Zamiast pomagać ludziom w kraju i traktować swoich rodaków priorytetowo to wszyscy obrażają się na rząd za wprowadzenie stanu wyjątkowego i zakaz pomocy potrzebującym.


Skoro chodzi o pomoc potrzebującym to – WELCOME – tutaj takowych nie brakuje!


Serdecznie pozdrawiam.

#TJŚ

3 Comments

  1. Poruszyłeś bardzo ważny temat i zgadzam się z Tobą w każdym punkcie tego wpisu. Uważam jednak, że nasze ( Twoje i moje) spojrzenie na te sprawy wynika z faktu, że codziennie poprzez pracę obcujemy z ludzkimi dramatami. Dla nas to nie są ludzie w szklanym ekranie lub poście na Facebooku, tylko żywe historie, które zostają w głowie na lata, szczególnie kiedy uświadamiasz sobie, że chociaż chcesz to nie zawsze możesz pomóc. Smutne to, ale prawdziwe. Pozdrawiam.

  2. Tu jest trochę inna sytuacja. Ci ludzie są bezdomni. Często nie wiedzą czy ich rodziny żyją. Mieszkam w Holandii i tu przyjęto tyle osób, że trzeba teraz naprędce znaleźć im miejsce pobytu bo centra dla azylantów mają 3 razy więcej mieszkańców niż łóżek. Polacy trzymają swoich azylantów w lezie za granicami Polski. Te zrzutki nie były by potrzebne, gdyby się 4ych ludzi ulokowało w ośrodkach dla uchodźców czy nawet mieszkaniach socjalnych, które gminy mają ale nie opłaca się im ich osądzać Polakami, i chociaż się nie bać że przymrozki zaszkodzą najbardziej schorowanym z azylantów. Ty piszesz o zrzutach i medykach jako o rzeczach. Ale tam są ludzie. Ludzie mieszkający pod gołym niebem u progu zimy. Trzeba mieć serce nawet jeśli twój lekarz z przychodni każe ci patykiem pukać w parapet. Bo jedno się ma nijak do drugiego.

Leave a Reply