Postulaty Funkcjonariuszy Policji. Czyżby kolejny protest?

Źródło: Amine M’Siouri

Kilka dni temu natknąłem się w Internecie na petycje funkcjonariuszy Policji. Petycja ma na celu wznowienie i zintensyfikowanie rozmów ze stroną rządową.

Strona policyjna w kilkunastu punktach przedstawiła kwestie, na jakie w pierwszej kolejności powinno się zwrócić uwagę przy rozważaniu jakichkolwiek zmian w naszej formacji.

Z wieloma z przedstawionych punktów zgadzam się osobiście. Powiem nawet więcej – grzechem jest, że dopiero teraz zostały podniesione do tablicy. Powinny, bowiem od dawna funkcjonować.

Szczerze ufam, że strona rządowa zasiądzie do rozmów, zaproponuje jakieś sensowne rozwiązania i będzie chciała znaleźć porozumienie.

Okres pandemii – zarówno pierwsza, druga jak i trzecia fala, były bardzo ciężkim okresem dla polskiej policji. Stany kadrowe od dawna wołają o pomstę do nieba, każdego roku więcej osób decyduje się odejść ze służby niż do niej dołączyć, a mimo to tych, którzy decydowali realizować słowa roty ślubowania i dumnie zakładać każdego dnia mundur nie szanuje się w należyty sposób.

Na każdym kroku zostajemy obarczani coraz to nowszymi zadaniami. Realizujemy rozkazy, które częstokroć nie należą stricte do obowiązków funkcjonariuszy.

Obowiązków, stresów, presji i sposobów kontroli z roku na rok przybywa. Jedynie nasze pobory zostają na tym samym śmiesznym poziomie.

Okey możemy mówić, że pracujemy dla etosu, dla idei. Tak jak to kiedyś powiedział jeden znamienity, zasłużony funkcjonariusz.

Etosem jednak nie wykarmimy rodzin, nie uregulujemy rat kredytu, ani tym bardziej nie zapłacimy rachunków.

Każdy chce móc godnie żyć i nie przejmować się kwestią finansów.

Można zarzucić nam, że jako funkcjonariusze uzyskaliśmy podwyżki w 2018 roku. Tak, to prawda, ale mówiąc szczerze – wyrolowano nas!

Spełniono tylko kilka postulatów, a i tak znacznie je zmodyfikowano. Gromko zapowiadane podwyżki zostały uzależnione od wysługi lat, przez co najmłodsi dostali najmniej.

Pomijam już, że jak to zwykle bywa podane kwoty były opisane gwiazdką – tzn. wszystkie kwoty były brutto. Dla tych, co nie wiedzą wyjaśnię – przez 8 lat rządów PO Polska Policja otrzymała 200 złotych, więc podwyżka z 2018 roku to nie było żadne przekupstwo, ani gratyfikacja, ale zwykła konieczność.

Z tamtej podwyżki nic już nie zostało, bo przez te 3 lata, które minęły od tamtych wydarzeń skutecznie zjadła wszystko inflacja, rosnące ceny, rosnące koszty życia i wzrost wynagrodzeń w sektorze prywatnym.

W kwietniu bieżącego roku, jeszcze w czasie trwanie obostrzeń covidowych wystosowałem maila do Przewodniczącego Zarządu Głównego NSZZ Policjantów Pana Rafała Jankowskiego, w którym opowiedziałem o bolączkach szeregowych policjantów, oraz zapytałem o plany na przyszłość względem naszej formacji.

Poniżej przedstawiam jego treść.

—————————————

Szanowny Panie Przewodniczący.

Jestem funkcjonariuszem Policji od ponad 6 lat, dodatkowo od prawie 1,5 roku piszę bloga luźno traktującego o różnych otaczających nas sprawach, w tym również o pracy Policjanta Wydziału Prewencji.

Chciałbym dowiedzieć się, kiedy w Parlamencie pojawi się projekt modernizacji służb mundurowych oraz jakże wypatrywany przez wszystkich mundurowych program podwyżek?. Rozumiem, że wszechobecny koronawirus wymógł na nas rezygnację z pewnych planów i pójście na kompromisy, ale Panie Przewodniczący, robimy tak wiele, za tak niewiele. Pozbawiono nas nagród za osiągane wyniki, nagród za brak L4, brak dodatku za walkę z koronawirusem. Wynagrodzenie nie rośnie, a taki choćby dodatek mieszkaniowy wygląda zabawnie w kontekście „mieszkaniówki” otrzymywanej przez wojsko.

Zdaję sobie sprawę, że jest ciężko, a pieniędzy jest niewiele. Wydaje mi się jednak, że decyzje o podwyżce wyłącznie dla OPP, oraz podwyżki dla najstarszych funkcjonariuszy to kompletnie chybione pomysły. Dodatkowo są to pomysły godzące w godność pozostałych funkcjonariuszy, którzy czują się najnormalniej w świecie gorsi.

Jako policjant służący na pierwszej linii w jednym z największych miast Polski z jednej strony jestem dumny z faktu służenia w tak wspaniałej formacji, z drugiej, zaś czuję się upokorzony faktem, że na każdej służbie daję tak dużo, otrzymując w zamian tak mało. Nie wiem czy dostrzega Pan jak ciężka stała się praca na ulicy.

Nasze zadania obecnie to m.in.:
• realizacja interwencji zleconych,
• kontrola miejsc gromadzenia się osób,
• zadania dodatkowe w postaci np. akcji niechronieni uczestnicy ruchu, rowerzyści,
• covid-19 – reagowanie na wykroczenia,
• kontrole osób przebywających na kwarantannach,
• oddziaływanie prewencyjne i podejmowanie interwencji własnych,
• doglądanie obiektów istotnych – kościoły, placówki dyplomatyczne,
• realizacja KMZB.

Zmieńmy temat, weźmy na tapet ten hucznie ogłoszony dodatek dla najstarszych funkcjonariuszy. Nie rozumiem, czemu ma to Panie Przewodniczący służyć?. Przecież wiadomo, że najstarsi funkcjonariusze piastują już stanowiska kierownicze, doglądają wszystkiego, ale zza biurek. Nie mają kontaktu z policjantami „z ulicy”. Nie ma sytuacji, aby policjant z 25 letnim stażem wyjechał z postem na ulicę i dawał wskazówki jak rozpracować konkretne zdarzenie. Więc automatycznie argument o nauce i szkoleniu młodych odpada.

Po co dopłacać im za pozostanie dłużej, lepiej byłoby podnieść uposażenie wszystkich funkcjonariuszy do poziomu 6 tysięcy złotych, czyniąc naszą pracę również konkurencyjną na polu ekonomicznym względem innych zawodów. Dla przykładu na kasie w dyskoncie zarabia się 3 600 złotych, a ryzyko i odpowiedzialność znacznie mniejsza niż w naszym przypadku.

Niech mi Pan uwierzy, że problemy kadrowe by zniknęły, a i starsi funkcjonariusze również decydowaliby się pozostać aktywnymi dłużej.

Biorąc pod uwagę, w jaki sposób wydatkowane są u nas pieniądze jestem pewien, że podniesienie uposażenia jest możliwe.
Rozmawiam z wieloma funkcjonariuszami służącymi na pierwszej linii i mogę śmiało Panu powiedzieć, że jeśli nasi przełożeni nie wezmą pomysłu podwyżek realnie pod uwagę to kwestią czasu jest psia_grypa_2.0. Ludzie są przemęczeni, zdegustowani, poziom irytacji wzrasta. Presja ze strony przełożonych, również nie wpływa dobrze na nastroje.

Można zwalać wszystko na trudne czasy, ale jesteśmy ostatnio traktowani jak jakiś przysłowiowy chłopiec do bicia. Obrywamy zarówno na ulicy od tych wszystkich ludzi, którzy protestują, strajkują, krzyczą „Konstytucja” i na każdym kroku nas wyzywają, ale nie inaczej jest na jednostkach gdzie presja i stres odciska na wszystkich swoje piętno.

Nikomu nic złego nie robimy. Pracując w wielkim ośrodku miejskim każdego dnia podejmujemy 10 – 20 interwencji. Nie chcę żeby to zabrzmiało pompatycznie, ale każdego dnia pomagamy i chronimy. Zostaliśmy zaś wszyscy wrzuceni do worka z tymi kilkoma czarnymi owcami, które niegdyś były wśród nas.

Całości obrazu nie poprawia obecność w programach telewizyjnych emerytowanych policjantów, którzy odsądzają od czci i wiary obecnie służących i zapominając o tym jak w ich czasach wyglądała praca. W jednym z programów jeden z „ekspertów” określił wszystkich funkcjonariuszy mianem osób nadmiernie spożywających alkohol.

Ufam, że odpowie Pan na tę wiadomość i wkrótce doczekamy się momentu, gdy tak duże jak obecnie braki kadrowe będziemy wspominać z rozbawieniem.

Ufam, iż spojrzy Pan łaskawym okiem na tę widomość i pochyli się nad tymi jakże palącymi kwestiami.

Serdecznie pozdrawiam.
Taki Jest Świat.

——————————

Oczywiście jak nie trudno się domyślić na żaden z wystosowanych listów nie uzyskałem odpowiedzi. Czy tak mizerna aktywność Związków Zawodowych to efekt strachu o swoje stanowiska, a może pewnych powiązań ze stroną rządową? Tego pewnie nigdy się nie dowiemy.
Życzyłbym jednak zarówno sobie, jak i innym funkcjonariuszom, aby wreszcie ktoś stanął po naszej stronie, zawalczył o nas.


Potrzeba nam kogoś, kto walnie pięścią w stół i powie – „dosyć takiego stanu rzeczy, nie zakończymy akcji protestacyjnej dopóki nas nie docenicie”.


Podsyłam również link to opisanej petycji i zachęcam funkcjonariuszy do jej uzupełniania.

https://www.petycjeonline.com/postulaty_funkcjonariuszy_policji


Pozdrawiam.

#TJŚ

3 Comments

  1. Przecież pisałam, że jesteście wykorzystywani i upolitycznieni! Pogniewałeś się wówczas! Klapki spadły z oczu, ale za późno! Opinia popsuta na lata!

    1. Szczerze mnie rozbawiłaś, nie gniewam się słysząc takie rzeczy:) W tym wszystkim co opisałem chodzi tylko o zwykłych szeregowych policjantów i ich lepsze życie.

      1. A niby kto będzie z Wami rozmawiał o pieniądzach? Zapomnijcie dopóki ta banda będzie rządziła!

Leave a Reply