Zmiany zasad w naborze do Policji

tygodnik7dni.pl

Zamierzałem podzielić się z Wami innym tekstem, ale jak grom z jasnego nieba gruchnęła informacja odnośnie zmian dotyczących naborów do mojej firmy oraz skrócenia kursu podstawowego dla młodych funkcjonariuszy.

Mam tu na myśli szkołę policji, o której już kiedyś pisałem.

Zmiana jest dosyć radykalna, gdyż kurs będzie skrócony z 6 miesięcy do niecałych 3 miesięcy, a konkretnie do 71 dni. Z tego na realizację treści programowych będzie przeznaczone 68 dni. Reszta zaś to dzień inauguracyjny, repetytorium oraz egzamin końcowy.

Zapoznaj się także: Zarobić, czy ukraść? Oto jest pytanie…

Większość może powiedzieć, że to dobra decyzja. Ba, nawet ja przez długi czas myślałem, że to właściwy krok w wykonaniu Komendy Głównej Policji.

Po przemyśleniu tego stwierdzam jednak, że to wzorowy przykład strzału w stopę i swoiste wołanie o pomoc.

Zapytacie, dlaczego? Otóż, dlatego że na tym etapie tak radykalne skrócenie okresu trwania szkoły będzie oznaczać, postępującą deprecjację odnoszącą się bezpośrednio do procedury rekrutacyjnej. Mówiąc wprost, kolejne obniżenie wymagań odnoszących się do kandydatów.

Dotychczas szkoła trwała 6 miesięcy – taką właśnie ja kończyłem.

Jeżeli decyzja o skróceniu kursu ma być rozwiązaniem na problemy kadrowe w Policji to współczuję osobie, która na to wpadła.

Na ten moment mamy prawie 8 tysięcy wolnych wakatów, a liczba odchodzących ze służby funkcjonariuszy wcale nie maleje.

Artykuł wart uwagi: Oszczędzaj, inwestuj, działaj!

Zamiast mydlić oczy dodatkiem dla funkcjonariuszy, którzy nabyli uprawnienia emerytalne i w ten sposób przekonywać ich do pozostania powinno się raczej podnieść podstawowe uposażenia wszystkich funkcjonariuszy. Może gdyby płaca była konkurencyjna na tle innych zawodów skończyłyby się problemy kadrowe.

Takie działanie miałoby dwoiste znaczenie. Z jednej strony zatrzymałoby starszych i zmotywowało do dorobienia do emerytury, z drugiej natomiast nakłoniło młodych ludzi do zasilenia naszych szeregów.

W końcu wielu z nas ma zobowiązania, kredyty, rodziny – musimy zadbać o ich byt. Wbrew temu co mówią politycy pracuje się nie tylko dla idei i etosu!

Teraz, bowiem samo uproszczenie procedur naboru niekoniecznie poprawi sytuację, może jedynie sprawić, że grono funkcjonariuszy zasilą ludzie nieodpowiedni i wybrakowani.

Od lat można zauważyć powolny spadek wymagań wobec kandydatów. Niegdyś, aby wstąpić do formacji należało spełnić określone warunki.

Mianowicie:

  • Odpowiedni wzrost zarówno w odniesieniu do mężczyzn jak i kobiet. Zrezygnowano z tego i obecnie można zauważyć na ulicy policjantki – półtorametrówki.
  • Kryterium wieku. Jest to o tyle dziwne, że widywałem już kandydatów mających prawie 50-tkę na karku.

Nie chodzi mi tu o dyskryminację jakiejkolwiek grupy tylko o skuteczność organu, jakim jest Policja. Docelowo można marzyć o pracy w wydziale, który działa zza biurka. Należy jednak pamiętać, że pierwsze kilka lat to praca w terenie, na pierwszej linii. Niewątpliwie jest to praca z ludźmi – bardzo różnymi ludźmi.

Skoro już rozmawiamy o absurdalnych pomysłach. Proponuję przemyśleć stworzenie ustawy umożliwiającej wcielanie obcokrajowców do naszych formacji bezpieczeństwa. Pomysł banalny, ale może znalazłby akceptację wśród naszych rządzących.

Czasami dostaję od Was, jak i od moich znajomych oraz bliskich informacje, że ulotki zachęcające do wstąpienia do Policji są rozdawane w urzędach, na uczelniach, a nawet w PUP-ach. Reasumując, obniżenie standardów i skrócenie okresu szkoły nie jest żadnym rozwiązaniem problemów w horyzoncie wielu lat. Jest to działanie krótkoterminowe, którego skutki będą szybko i bardzo boleśnie odczuwalne.

nszzp.pl

Reasumując, obniżenie standardów i skrócenie okresu szkoły nie jest żadnym rozwiązaniem problemów w horyzoncie wielu lat. Jest to działanie krótkoterminowe, którego skutki będą szybko i bardzo boleśnie odczuwalne.

Mam nadzieję, że w końcu ktoś przejrzy na oczy i zacznie martwić się o ludzi, a nie wyłącznie o ciepły stołek.

Koniecznie przeczytaj: Działania Policji w obliczu protestów!

Dziękuję, że przeczytałaś / przeczytałeś mój artykuł i proszę Cię bardzo o podzielenie się nim z Twoimi znajomymi. Im więcej osób z tego skorzysta, tym będę szczęśliwszy. I myślę, że im także może się on przydać. Dzielcie się na Facebooku, Instagramie, Twitterze, mailem – gdzie tylko chcecie i uznacie za stosowne. Zapraszam również do odwiedzenia mojego konta FB i zadawania pytań.

Pozdrawiam 🙂

4 Comments

  1. Sorry, ale Ci dłużej „kształceni” dopuścili się np. zabicia Igora Stachowiaka lub „interwencji” wobec białych róż, więc co za różnica ze nowi mniej czasu spędza w szkółce? Ważne żeby wykonywali rozkazy.

    1. Mój drogi, podnosisz do tablicy 2 zdarzenia, najbardziej medialne, które w rzeczywistości wyglądały trochę inaczej niż podają media. Nie twierdzę, że policjanci nie popełniają błędów, bo każdy je popełnia, ale jeśli przez zaostrzanie norm i procedur naboru możemy zminimalizować ich występowanie to dlaczego tego nie robić?

      1. To dlaczego tego nie robicie????? A podałem medialne sprawy, bo wiesz lepiej ode mnie ile innych i jak są „zamiatanych pod dywan”. Błędy. Tak. Ale konsekwencje popełniania przez tych, którzy mają spb dla tych wobec których je stosują i czują się bezkarni, to nie to samo. Potraficie stanąć z opuszczonymi tarczami jak tamci na Ukrainie? Widziałem Wasze działania podczas miesięcznic i nie tylko wtedy. Nie wszyscy jesteście jak wasi poprzednicy (ZOMO), ale jeszcze sporo jest podobieństw. Szkoda i piszę to szczerze. Szkoda.

  2. Pamiętaj, że piszę teksty z punktu widzenia zwykłego policjanta Wydziału Prewencji. Niestety nie mogę mówić za tych wyżej, dlaczego pewne decyzje są w jakiś sposób podejmowane.
    Mogę powiedzieć jedno – żadna z osób popełniających błędy nie pozostaje bezkarna. Co natomiast tyczy się wykonywania poleceń i jak napisałeś opuszczania tarcz. Każde z takich działań skończyło by się utratą pracy, a każdy z nas ma rodzinę i jakieś zobowiązania.
    Łatwiej jest mówić o pewnych rzeczach, jeśli personalnie nas to nie dotyka…

Leave a Reply