Czy to jeszcze pandemia, czy już biznes?

biznes. gazetaprawna.pl

Tekst stworzony z potrzeby chwili. Jak to moi kochani jest z tak naprawdę z tą pandemią z tymi hasztagami #zostanwdomu?. Gdzie w tym wszystkim leży prawda? Sam mocno apelowałem o zachowanie bezpieczeństwa, respektowanie wszelkich obostrzeń i ogólną rozwagę. Robiłem to nie tylko na służbie, ale i prywatnie w stosunku do rodziny i znajomych.

Przeczytaj również: Oszczędzaj, inwestuj, działaj! #2

Zewsząd bombardują nas sprzeczne względem siebie komunikaty, jak naprawdę wygląda sytuacja. Media kłamią, karmią się plotkami i ogólną paniką. To, co słyszy się po włączeniu TV zakraja na jakiś kiepski dowcip i dosyć prymitywny kabaret. Konieczne jest filtrowanie wszystkich informacji i wyłapywanie, jak to mawia Donald Trump – fake newsów.

Ale może zacznę od początku jak Bóg przykazał. W kraju decyzję o wprowadzeniu maseczek i nakazie chodzenia w nich wprowadzono jakiś miesiąc od pierwszego zachorowania. Jak prześledzimy ilość zachorować w tamtym momencie to zobaczymy, że było to około 300 osób dziennie. Dużo- niedużo, sam już nie wiem. W między czasie podjęto decyzję o zamrożeniu gospodarki, sprawiając, że tysiące osób straciło pracę, a czasami całe rodziny jedyne źródło utrzymania.

Politycy, natomiast nieustannie pałują się jakaż to niesamowita jest ta tarcza antykryzysowa, ileż to osób ocali… Czuję smród kłamstwa! Mam wielu znajomych przedsiębiorców, którzy mówią jednym głosem, że wnioski poszły, a pieniędzy brak, a to, że ciągle otrzymują odmowy bez informacji, co stanowi błąd…

Ot takie mydlenie oczu dla uspokojenia wkurzonego, a czasami nawet głodnego narodu. Niektóre samorządy wpadły na pomysł rezygnacji z pobierania czynszów za najem lokali. Jedynie to ratuje osoby prowadzące działalność..

Wróćmy jednak do maseczek, bo trochę zboczyłem z kursu. Minęło sporo czasu od wprowadzenia maseczek, liczba chorych jest nadal taka sama, gdyż kilka dni temu było ich nawet 427 osób. Ponownie odmrażamy gospodarkę i wracamy do poprzedniego życia. Ba to jeszcze nic. Pan Minister przebąkuje nawet o możliwości odejścia od noszenia maseczek.

Tu pojawia się moje pytanie, skoro z medycznego punktu widzenia zarówno przed wprowadzeniem maseczek jak i teraz liczba zachorowań jest podobna to, po co to wszystko było zrobione?

Może umknęła mi jakaś ważna rzecz, może patrzę krótkowzrocznie, ale kolejny raz podczas pisania tego tekstu czuję dziwny swąd- tym razem to chyba pieniądze!

Kolejna pytanie, która mi się samo nasuwa brzmi: skoro odmrażamy gospodarkę i jak twierdzi Pan Premier wracamy do normalności to, dlaczego nadal z uporem maniaka zabrania organizowania protestów i zgromadzeń. Grupy ludzi są rozganiane pod pretekstem walki z pandemią, a całe medialne pomyje wylewają się na służby!

A co na to wszystko możni? Nasi reprezentanci w parlamencie sami decydują gdzie noszą maski, czy w ogóle je noszą, czy utrzymują dystans.

To taka moja dygresja na dziś. Nikogo nie oceniam, ja jedynie skłaniam do myślenia i zachowania otwartego umysłu.

No i stało się – pisząc te słowa dotarła do mnie informacja o cofnięciu obostrzeń. Wszystko wraca z pełną parą… No tak 🙂

Już wkrótce podzielę się z Wami spostrzeżeniami na temat protestów przedsiębiorców i mającym się odbyć wyborom.

Trzymajcie się ciepło i pamiętajcie… zdrówka!

Koniecznie przeczytaj: Miłość bywa zwodnicza!

Dziękuję, że przeczytałaś / przeczytałeś mój artykuł i proszę Cię bardzo o podzielenie się nim z Twoimi znajomymi. Im więcej osób z tego skorzysta, tym będę szczęśliwszy. I myślę, że im także może się on przydać. Dzielcie się na Facebooku, Instagramie, Twitterze, mailem – gdzie tylko chcecie i uznacie za stosowne. Zapraszam również do odwiedzenia mojego konta FB i zadawania pytań.

Będę niezmiernie wdzięczny, jeśli wesperz moje działania za pośrednictwem platformy Patronite.  Z góry dziękuję!

Trzymaj się!

1 Comment

  1. Trzeba pamiętać że politycy podejmują decyzję polityczne. Jei odmrazaja
    Gospodarkę to nie dlatego że można, ale dlatego, że taka decyzja polityczna im się opłaci. I tylko tak nezy na to patrzeć. Zaś co do newsów to polskich nie czytam. Za dużo biznesu się kręci dzięki stronom z newsami. Polecam the Guardian.

Leave a Reply